Boze wy chyba nie wiecie co to bol cierpienie i meka chyba was w zyciu nic nie bolalo cale noce nie przespane a rano na 7:00 trzeba bylo dojechac do pracy to jest meka katorga i bol nie samowity jak kregoslup zaczyna sie psuc i sypie sie jak klocki lego !!! Oczym wy wogule piszecie chyba nikt z was nie doznal bolu prawdziwego
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Człowiek cierpi, zadaje cierpienie. A najnieszczęśliwszy nie zawsze jest ten, który cierpi /Romain Rolland/
Najnieszczęśliwszy jest ten kto cierpienie zadaje.
Prawda
Też tak myślę pani Mario.
sama prawda
Czasami cierpienie przerasta ludzkie możliwości. Ryzykowna teza.
A ja to mam juz dosyc tego cierpienia bolu i wogule moze calego tego popierdol….o zycia
Boze wy chyba nie wiecie co to bol cierpienie i meka chyba was w zyciu nic nie bolalo cale noce nie przespane a rano na 7:00 trzeba bylo dojechac do pracy to jest meka katorga i bol nie samowity jak kregoslup zaczyna sie psuc i sypie sie jak klocki lego !!! Oczym wy wogule piszecie chyba nikt z was nie doznal bolu prawdziwego