Modlitwa Za młodych lat szeptałem żarliwie i skrycie Modlitwę o wydarzeń tragicznych przeżycie – O łzę, która się w oczach rosiście przechowa Na pokarm dla mgieł nocnych i na treść – dla słowa. I nastał dzień, co zgrozą poraził mi duszę – I musiałem go przeżyć… On wiedział, że muszę… A już stało za drzwiami to Złe, co niweczy Szumy mego ogrodu nad gęstwą wszechrzeczy. Zasłuchany boleśnie w lada szmer na dworze – Nie wiem, kto w drzwi zapuka? Kto jeszcze przyjść może? I ze trwogą wspominam, sny tłumiąc bezsterne. Nieoględnej modlitwy słowa łatwowierne. Bolesław Leśmian
in Emocje