Kiedy matka jeszcze młoda
jest potrzebna i kochana,
bo serdecznie cię przytuli,
weźmie czule na kolana.
I osuszy twoje łezki,
jeśli czegoś czasem płaczesz,
i rozwiąże twe problemy,
z cierpliwością wytłumaczy.
Ale w miejscu czas nie stoi.
Z młodej robi się staruszka.
Często niemoc i choroby
przykuwają ją do łóżka.
No i wówczas się zaczyna,
wtedy rodzą się problemy.
Kto się ma nią opiekować?
Takiej matki już nie chcemy.–Niepotrzebna matka, Autor nieznany